Dziś mój pierwszy dzień z poważnymi zadaniami i kontaktem z obsługą sklepów
Akurat padło na sklepy motoryzacyjne, to nie było gonienia i ochrony, tylko wszyscy mili - super!
Sklep 1 - 200m metrów od domu, poleciałem zaraz po publikacji - miły pan wszystko pokazywał, pomagał i objaśniał. Niestety zadanie się nie wysłało
Sklep 2 - kawałek dalej ale obsługa nietypowa, bo dwie dziewczyny. Oczywiście jak to kobiety, to sugerowały żebym raczej fotografował je, a nie jakieś tam stojaki z olejami
Dodatkowo zadanie udało się wysłać bez problemu i zarobić pierwsze złotówki, a nie grosze
Sklep 3 - tu sobie uświadomiłem, że niektórzy to nawet się trochę boją takiego ankietera. Bo jak przepytałem faceta z działania dispaly'a Magnatec, to normalnie widziałem w jego oczach pytanie - "zdałem???" Co ciekawe, to powiedział, że pół godziny przede mną był przedstawiciel z Castrola i mówił, że ktoś przyjdzie
Niestety tu też zawiodła wysyłka zadania
Czyli dzisiejszy dzień z BuzzBee przebiegał trochę w kratkę, ale ogólnie było fajnie, dlatego postanowiłem się podzielić moją historią pierwszego dnia ankietowania
Mam nadzieję, że uda się tylko pokonać te problemy z wysyłaniem.