Co odpowiadać na zakaz fotografowania w sklepach
: 17 sie 2015, o 16:51
Ostatnio nurtują mnie napotykane problemy w sklepach związane z zakazem fotografowania. Z tego co zauważyłem znaczna część społeczności BuzzBee też spotyka się z problematycznymi sprzedawcami. Nie chce mi się pisać specjalnego artykułu dlatego wrzucam linki, które na pewno niektórym pomogą w sytuacjach, w których sprzedawca się "czepia"
http://www.komputerswiat.pl/artykuly/re ... zdjec.aspx
zwróćcie uwagę na ten frangment:
- Sprzedawca ani pracownicy ochrony nie są uprawnieni do domagania się od kupującego okazania, a tym bardziej wydania im telefonu komórkowego, jak również nie mogą oni żądać usunięcia konkretnego zdjęcia czy też zamieszczonej na telefonie aplikacji - tłumaczy Krzykowski. - Działania takie są bezprawne, naruszając między innymi prawo konsumenta do własności jego telefonu oraz znajdujących się tam utworów czy aplikacji.
Personelowi sklepu nie przysługuje również prawo do egzekwowania żądania opuszczenia sklepu przez klienta. Uprawnienie takie mają bowiem wyłącznie licencjonowani pracownicy ochrony i to w ściśle określonych sytuacjach, na przykład w razie zakłócenia porządku. W przypadku przymusowego wyprowadzenia klienta ze sklepu jego personel naraża się na zarzut naruszenia nietykalności cielesnej konsumenta, co stanowi przestępstwo (art. 217, 217a kodeksu karnego). W przypadku zatrzymania klienta robiącego zdjęcia lub skanującego pracownicy sklepu mogą zostać nawet oskarżeni o pozbawienie go wolności (art. 189 kodeksu karnego). Wszelkie groźby kierowane do klientów, w szczególności groźba wezwania policji, mogą zostać uznane za zabronione groźby karalne (art. 190 kodeksu karnego). Wobec konsumenta, który wbrew zakazowi robi zdjęcia lub skanuje produkty, nie może być także zastosowana, jako pewnego rodzaju "kara" za jego niewłaściwe w ocenie pracowników sklepu zachowanie, odmowa sprzedaży wybranych przez niego artykułu. Taka reakcja personelu sklepu może bowiem stanowić wykroczenie sprzedawcy zabronione przez kodeks wykroczeń (art. 135 kodeksu wykroczeń).
http://www.komputerswiat.pl/artykuly/re ... zdjec.aspx
zwróćcie uwagę na ten frangment:
- Sprzedawca ani pracownicy ochrony nie są uprawnieni do domagania się od kupującego okazania, a tym bardziej wydania im telefonu komórkowego, jak również nie mogą oni żądać usunięcia konkretnego zdjęcia czy też zamieszczonej na telefonie aplikacji - tłumaczy Krzykowski. - Działania takie są bezprawne, naruszając między innymi prawo konsumenta do własności jego telefonu oraz znajdujących się tam utworów czy aplikacji.
Personelowi sklepu nie przysługuje również prawo do egzekwowania żądania opuszczenia sklepu przez klienta. Uprawnienie takie mają bowiem wyłącznie licencjonowani pracownicy ochrony i to w ściśle określonych sytuacjach, na przykład w razie zakłócenia porządku. W przypadku przymusowego wyprowadzenia klienta ze sklepu jego personel naraża się na zarzut naruszenia nietykalności cielesnej konsumenta, co stanowi przestępstwo (art. 217, 217a kodeksu karnego). W przypadku zatrzymania klienta robiącego zdjęcia lub skanującego pracownicy sklepu mogą zostać nawet oskarżeni o pozbawienie go wolności (art. 189 kodeksu karnego). Wszelkie groźby kierowane do klientów, w szczególności groźba wezwania policji, mogą zostać uznane za zabronione groźby karalne (art. 190 kodeksu karnego). Wobec konsumenta, który wbrew zakazowi robi zdjęcia lub skanuje produkty, nie może być także zastosowana, jako pewnego rodzaju "kara" za jego niewłaściwe w ocenie pracowników sklepu zachowanie, odmowa sprzedaży wybranych przez niego artykułu. Taka reakcja personelu sklepu może bowiem stanowić wykroczenie sprzedawcy zabronione przez kodeks wykroczeń (art. 135 kodeksu wykroczeń).